ja też uwielbiam Mikołajka, ale to właśnie wzbudza mój niepokój :P co do ekranizacji. Ogólnie tak się składa, ze większość ekranizacji moich ulubionych książek baaaaaaaaaardzo różniła się od pierwowzorów i zawsze były na koniec rozczarowania ostre. :P dlatego czasem zastanawiam się czy nie powinni pewnych książek jednak zostawić w spokoju...
ale obejrzę obowiązkowo :)
w podstawówce czytałam te ksiązeczki w tę i nazad, za każdym razem rechocząc jak naćpana mrówka :)