Przeciez czas filmowy nie jest równoznaczny z czasem rzeczywistym. 1 minuta w filmie to czasem 1minuta w czasie rzeczywistym, czasem 1 godzina, a czasem 10 lat

dobrze prawi

No przecież wiem, ale cały czas obserwujemy jak jedzie windą. I nie może to trwać więcej niż czas rzeczywisty.

Jak mają taką windę jaką ma w wieżowcu moja ciocia to spoko 5 min co najmniej...

Kto jedzie windą? :)

No dobra, nie przedłużając, bo to nie ma sensu.;)))

np. jest tak:
1. Starling zostaje wyprowadzona z pomieszczenia w którym ostatni raz rozmawia z Lecterem tete a tete. Wraca samolotem do Waszyngtonu. CUT
2. Dwaj policjanci niosą Lecterowi posiłek. Na stole w celi leży rysunek Starling trzymającej na rękach owieczkę.

Jaki jest twoim zdaniem odstęp czasowy (czas rzeczywisty) między tymi dwiema scenami? Na ekranie (czas filmowy) nastapiły tuż po sobie. Ale czy Lecter zdołałby w sekundę zrobić portret Starling z owieczką? A musiał go narysować po ostatniej rozmowie, nie wczesniej. Nie zdołałby. Rysował co najmniej tyle, ile trwa podróż samolotem z Memphis do Waszyngtonu.
To tak tytułem wstępu.

3. Następuje jatka. Lecter rozprawia sie z policjantami. Widzimy jak bierze z podłogi scyzoryk i wychodzi z celi "zająć się" sierżantem Pembry . CUT
4.Na parterze budynku policjanci widzą że cos dziwnego dzieje sie z windą - to jedzie w górę to w dół. Biegną uzbrojeni na górę. Itd

Jaki jest odstęp czasowy (czas rzeczywisty) między tymi dwiema scenami? Na ekranie (czas filmowy) nastapiły tuż po sobie. Ale w czasie rzeczywistym miedzy wydarzeniem nr 3 a 4 mogło upłynąc wystarczająco dużo czasu, żeby Lecter uporał sie i z zamianą ubrań, i ze zdjęciem twarzy z czaszki Pembry'ego, wciągnięciem jednych zwłok na kraty i z położeniem drugiego trupa na górze windy ( i w tym momencie policjanci widzą że winda "wariuje" (scena nr 4)) .Np. 1 godzina, 1,5 godziny? Jest trochę roboty, ale sprawny koleś potrafiłby sie wyrobić w takim czasie. Nawet całkiem mozliwe ze przez przez taki czas nikt z dołu nie zagląda na piętro i do pomieszczenia w którym przetrzymywany jest Lecter. Bo i po co. Jest pozno wieczorem, a w grafiku nie ma zmiany wartowników.
Proste? Proste.
Na prawde serdecznie polecam uważną powtórkę filmu. Twoje wątpliwości się wyjasnią ;))

Naprawde :)

A jednak przedłużę ;p Niech będzie, że pierwszego mógł spokojnie zawiesić i się przebrać itepe. Ale...jak wciągnął drugiego do windy przez ten otwór na górę w 2 metrowej windzie ? Po pierwsze nie ma śladów krwi. Nie mógł tego zrobić 'od dołu'. Musiał 'od góry'. Czyż nie po to winda jechała w górę ? Żeby mógł położyć ciało na dachu windy ? Cały czas obserwujemy jak winda jedzie więc można dokładnie określić czas. Policjant jest "idealnie" położony, obok ładnie leży broń. Od momentu przyjechania windy z 3 na 5 piętro mija 16 sekund. To za krótki czas na to, wg mnie jest to niejasne i niedopracowane ;p

Tu już proponujesz by wdać się w rozwazania o charakterze ewidentnie aptekarskim. Nawet najlepsze kryminały Agathy Christie tego nie przetrwają! A w przypadku "Milczenia.." nie wiem czy są potrzebne, bo i tak większość z twoich wątpliwości jednak została rozwiana, pozostały detaliki :)

Ale spróbujmy… tak naprawdę, to czy mamy pewność, że w tym czasie (owych 16s własnie) Lecter wciąga ciało na dach windy? Mógł to zrobić wczesniej. Pierwsze wahnięcie windy (niewielkie np. o pół piętra) mogło zostać przeoczone przez tych na dole. To wtedy spokojnie Lecter ułożył sobie ciało na dachu. Zaobserwowany przez policjantów ruch windy (już o 2 piętra) plus rozlegajace się strzały (ruch windy mogliby znów przeoczyć, dlatego dodał wystrzały z pistoletu) to już tylko wykonczenie całej aranżacji by sciągnąć ich na górę - Lecter pobawił się guziczkami.

Równie dobrym wytłumaczeniem moze być w takich przypadkach to, które zastosował podobno sam Hopkins proponując rezyserowi rozwiazanie sceny pierwszego spotkania z Clarice. Jego Lecter czeka na Clarice, stoi w celi, nie jest zaskoczony niespodziewaną wizytą, mimo że nikt jej nie zapowiadał. Na pytanie Demmego "Ale skąd Lecter wie, że ktoś własnie do niego idzie?" Hopkins miał odpowiedzieć: "On wie wszystko"
I to wytłumaczenie wydaje mi sie najlepsze :))

Oceniając posturę Lectera jego masę mięśniową oraz fakt znany z powieści że był doświadczonym i zaprawionym od najmłodszych lat myśliwym maks 20-25 min.Zdjęcie skóry z twarzy mając trochę narzędzi znając jego skłonność i umiejętności do operowania takimi sprzętem to może 5-10 min w końcu tylko twarz reszty,skóry nie ściągał.Przeniesienie ciała kolejne 10 min.Nie wiadomo kiedy policjanci na dole się w ogóle zorientowali że winda jeździ tam i z powrotem ale mogło i 30 min upłynąć w końcu nie gapili się na windę non stop.A tak w ogóle polecam książkę jest lepsza niż film i ma więcej szczegółów które w filmie niestety się nie zachowały.

Jak ktoś dobrze rysuje to zrobienie portretu maks 20-25 min. taka mała uwaga zawodowiec jest szybszy.