PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=30991}

Milczenie

Tystnaden
7,6 7 565
ocen
7,6 10 1 7565
7,8 13
ocen krytyków
Milczenie
powrót do forum filmu Milczenie

Mini-recka

ocenił(a) film na 8

Milczenie(1963)

Pierwszy film Bergmana jaki oglądałem. Troche dziwne że dopiero teraz sięgnąłem po jego filmy bo to jeden z najsławniejszych reżyserów w historii kina. Ale odkładałem jego filmy na potem z powodu rozmowy Kałużyńskiego z Raczkiem w której stwierdzają że gość jest przereklamowany i mówi o prawdach tak oczywistych że nawet dziecko o tym wie. Teraz przekonałem się że w sumie nie do końca tak jest. Można tu znaleźć dużo więcej niż jakiś prosty morał. Już pierwsza scena pozwala nam zapoznać się z wnętrzem postaci i stosunkiem między nimi, mimo że panuje w niej tytułowe milczenie. Druga scena uderza w nas swoim symbolizmem. Mamy tu bowiem chłopca spoglądającego przez okno pociągu, na piękny krajobraz. Widoki odbijają się w oknie i uspokajają widza. Nagle widoki zasłania nam pociąg jadący na równoległych torach i sielanka pęka. Ponieważ Pociąg wiezie czołgi i broń. Tak przedstawia się sama sytuacja w filmie. Z pozoru wszystko jest w porządku. Fabuła opowiada o dwóch siostrach które muszą się zatrzymać w najbliższym hotelu, ponieważ jedna z nich choruje na płuca. Powoli obserwujemy jak oddalają się od siebie... cholera w sumie to streszczanie fabuły nie ma sensu gdyż każdy może odczytać ją na własny sposób. Mimo że nie ma tu tyle symbolizmu jak np. u Felliniego film ma jedną ciekawą cechę. Niesamowicie gra na uczuciach widza. To obraz dość dołujący pełen pesymizmu. Z minuty na minutę coraz bardziej zbliżamy się do upadku. Widzimy jak miłość może się przeradzać w nienawiść. Poza tym film jest znany również z śmiałych scen erotycznych. Wywołał dość duży skandal, co jak to bywa przyczyniło się do jego oglądalności. Mimo to jednak nie jest to film zrobiony tylko po to by epatować erotyzmem. Jest to film z którego można wiele wysnuć. Polecam. Mimo że to kino trudne i pesymistyczne.

ocenił(a) film na 9
Lucky_luke

You made my day, Lucky. :)

ocenił(a) film na 8
xtomix

Przypominam: wypowiedź sprzed miliona lat gdy moja znajomość klasyki była nieco ograniczona. Ale scenę z pociągiem pamiętam świetnie do dziś :)

ocenił(a) film na 9
Lucky_luke

To słabo że zacząłeś od tyłu trylogii. Wtedy film ukazuje nam matkę nimfomankę i jej siostrę udręczoną intelektualistke. Sens jest o wiele głębszy całej tej iluzji, tylko trochę, przypominającą nasz świat, po to byśmy do śmierci się zastanawiali, czy to sen czy reali.

ocenił(a) film na 8
Humalien91

Już niemal zapomniałem cały film, toteż spokojnie mogę zacząć od początku.

ocenił(a) film na 8
Lucky_luke

Pan Zygmunt Kałużyński z Panem Tomaszem Raczkiem mieli rację, Bergman był przereklamowany (z naciskiem na był). Europejskie kino ani się na nim nie zaczyna, ani nie kończy; a przecież mamy jeszcze kinematografię światową (z genialną japońską włącznie). Tymczasem w mediach pokutowało bałwochwalcze podejście do Bergmana, a każdy poważny, ambitny obraz zaraz był przyrównywany do jego twórczości.

Co do filmu, sam początek stawia wyraźną tezę, którą w dalszej części będzie tylko rozwijał. Gdy kamera skupia się na Johanie, a następnie przesuwa się, ukazując jego matkę i ciotkę, nim skończy swój ruch na pustych drzwiach przedziału, do których podchodzi. I wtedy dostrzega napis na kartce i pyta, co to znaczy. Na co słyszy odpowiedź „nie wiem”. Tak po prostu jednym płynnym, sondującym ruchem spotkaliśmy wszystkie trzy postacie i wprowadzono nas w ideę, że są sami w świecie, w którym nie mogą się komunikować. Pozostając w małych zatomizowanych kawałkach pojedynczych przestrzeni, które jednocześnie tworzą otoczenie. Umiejscowienie akcji w kraju, którego języka nie znają, ma tylko dobitniej wskazywać na fakt trudności w porozumiewaniu się. W związku z tym zapada cisza.
Jednak wymiana łączności może odbywać się nie tylko na poziome werbalnym, ale i na niewerbalnym, czego jesteśmy świadkiem w dalszej części filmu. Rodzi to jednak szereg trudności i kłopotów. Nie wspominając już o samym znacznie większym wysiłku, to w tej sytuacji, nie tylko grozi nam widmo niezrozumienia, ale także mylnej interpretacji. Zarówno ze strony nadającego jak i odbiorcy przekazu. „Parlez-vous français ?” „Sprechen Sie Deutsch?” Czy chcesz i jesteś w stanie mnie zrozumieć ?

Nie jest to oczywiście jedyny wątek (pozostaje chociażby wspomniany Johan), ale na pewno wiodący. Bowiem cały film Bergmana wyładowany jest treścią, i jak sam tytuł sugeruje, wypowiadany właśnie w sposób pozawerbalny.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones