Bardzo fajny dokument, z którego wyłania się obraz sympatycznego człowieka i genialnego reżysera. Po przyjeździe do USA prawie natychmiast odniósł sukces. Zdobył Oscara za "Lot nad kukułczym gniazdem" a jednak pozostał fajnym gościem, który cały czas robił swoje i odnosił kolejne sukcesy.