Po raczej chudych latach(Saturno Contro, Cuore Sacro) Włoski reżyser nakręcił świetny 'niezakalcowaty' film, lekki i ironiczny zarazem, w sam raz na sympatyczne spędzenie wieczoru. Niezobowiązująca komedia, początkowa zapowiada się jak przyciężka groteska. Film jednak z czasem łapie dobry tor i już z niego nie schodzi.Żart goni żart, ciętę riposty mieszają się z nieszkodlwą paplaniną,a durne scenki z mistrzowskimi zagranimi. Wszystko to w dobrej wierze reżysera. W swojej klasie komedia bardzo dobra. Bravo a nawet bravissimo!