Plusy tego filmu:
+ jest ładny
+ Chloe jest dobrze napisana
+ tu chociaż poznali swoją tożsamość
+ ship ladynoir
To tyle. Przejdźmy do minusów:
- scenariusz ma wiele problemów i nieścisłości (i nie chodzi tu o to, że jest inaczej niż w serialu). Wprowadzenie trwa pół filmu, bohaterowie są denerwujący, a ich motywacja prawie nie istnieje;
- serial ogląda grupa wiekowa starsza niż 6 lat, a mam wrażenie, że do takich dzieci jest skierowany ten film;
- zniszczyli Czarnego Kota, a to jest niewybaczalne;
- wzięli dużo z serialu, ale nie to co trzeba: GDZIE JEST KOTAKLIZM I SZCZĘŚLIWY TRAF??? Skoro jest mówione, że to miracula destrukcji i tworzenia, to niech tak będzie...
- momenty dramatyczne dla osób znających serial będą raczej zabawne.
Podsumowując: widać, że film był robiony dla pieniędzy. Serial może nie jest najpiękniejszy, ale dobrym scenariuszem zgromadził milionową publiczność. Ten film jest dla niego kompromitacją i czuć brak Thomasa Astruca w procesie tworzenia.
Fanom serialu polecam obejrzeć z przyjaciółmi, żeby móc się wspólnie załamywać.