PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=752976}
6,9 59 629
ocen
6,9 10 1 59629
6,8 33
oceny krytyków
Mission: Impossible Fallout
powrót do forum filmu Mission: Impossible - Fallout

Jestem fanem 007, ale coraz chętniej spoglądam na MI. Jest w nich coś co przypomina mi poprzednie Bondy bez Craiga

ocenił(a) film na 10
Bond0077

Zgadzam się!

ocenił(a) film na 3
Bond0077

O, dokladnie, tez o tym pomyslalam ogladajac trailery. Tyle, ze ja od zawsze jestem zwolenniczka starych Bondow, z przekozaczeniem, ironia i pomyslami z kosmosu jezeli chodzi o wyczyny Bonda. Dla mnie ostatnim Bondem byl Bond z Brosnanem. Te z Carigiem sa dla mnie wstretne, nudne, bez polotu, realizowane jak ponure, powazne akcyjniaki, jakich wiele juz powstalo. A Craig wyglada jak agent KGB.
Dla mnie porazka nowych Bondow i sukces takich MI i innych filmow pariodiujacych styl starych Bondow sa dowodami na to, ze jednak nieprawda jest, ze ludzie chcieli zmiane formuly Bonda i zeby byl bardziej realny, ze wlasnie potrzebowali takiego odrealnienia i dzikich pomyslow i fabularnych i kaskaderskich.

ocenił(a) film na 6
alisspl

O jakiej porażce mówisz ? Przecież Casino i Skyfall to gigantyczny sukces komercyjny jak i czysto filmowy .

ocenił(a) film na 3
piciu6

Tak, tak, na pewno. Tylko pewnie dlatego, ze poszlo 200 mln Chinczykow u siebie to obejrzec.
Nowe Bondy nie sprzedaja sie i nie sa tak popularne jak stare, ale wszelkiej masci recenzencji i marketing wmawia ci na kazdym kroku jakie to swietne, odswiezajace i z sukcesem.
O ile rozplywano sie nad Casino z powodu rebootu i to jeszcze mozna zrozumiec, chociaz nadal wiekszsc widzow, lubiacych stary styl tych zachwytow az tak nie podzielala, to juz dalsze, to przecietnosc filmowa, nijak nie pasujaca do indywidualnosci tematu i marki.
Zerknij nawet tutaj na opinie pod tymi filmami i jak oceniano. Sky ogolnie budzil wrazenie Bonda kaleki, zmeczonego emeryta.
A nwet jezeli sobie uznasz, ze to tylko moje zdanie, jednej osoby, wbrew temu co mozna poczytac w opiniach innych, to tak jak napisalam, stare Bondy, to stare Bondy i wole te ich umownosc i przekozaczenie niz ten niby nudny realizm nowych.

ocenił(a) film na 8
alisspl

A na "M:F" ilu Chińczyków poszło? I od kiedy determinuje to jakość filmu?

Kansas_City_Shuffle

Aktualnie filmy ogólnie więcej są w stanie zarabiać. Czy zyskają tak kultowy status, jak starsze? Nie sądzę. Natomiast samej serii tak wielkiej ujmy nie przynoszą, gdyż dwa "ostatnie" odcinki z Brosnanem sprawiły, że seria potrzebował odświeżenia. Nie do końca idealnego (wg mnie "casin Royale" to jedyny udany tytuł), ale bynajmniej wg mnie nie przez wybór aktora, czy reżysera (niektóre sekwencje były fajne), a brak pomysłu na wciągającą fabułę. A "Skyfall" pozostanie słynne przez... przebój Adele.

ocenił(a) film na 7
alisspl

A kogo obchodzi co ty wolisz. Masz stare Bondy to sobie je ogladaj ile dusza zapragnie.

mbm8

Mnie obchodzi bo się z nią zgadzam a poza tym nikt cię nie nauczył od czego jest forum?

ocenił(a) film na 7
Smash83

Od tego żebym mógł skomentować cudze biadolenie. Wolność wypowiedzi działa w obie strony a nie tylko dla tych z którymi się zgadzamy, więc to chyba ty masz kłopoty ze zrozumieniem od czego jest forum.

mbm8

Czyli że Twoja wolność wypowiedzi pozwala Ci na narzekanie, że nikogo nie obchodzi co jakaś inna osoba ma do powiedzenia? :D Powinniśmy wszyscy wzajemnie teraz to sobie pisać, skupić się na tym temacie - każdy każdemu niech mówi, że go nie obchodzi, co ten ktoś napisał. Zacznę - Nie obchodzi mnie Twoje biadolenie o tym, że ktoś inny biadoli!

ocenił(a) film na 7
jamqdlaty

A mnie nie obchodzi twoje biadolenie o tym że ja biadoliłem na temat biadolenia jakiegoś typa

jamqdlaty

No i zapisz to sobie, oswój się z tym...nie wiem co jeszcze...tylko już w końcu przejdź z tym to porządku dziennego i przestań się tym ekscytować.

alisspl

Pena zgoda. W ogole poza CR to zaden z Bondow Craiga nie ma startu do Goldeneye chociazby.

Qjaf

Qjaf, dokładnie! Dla mnie właśnie Goldeneye i Casino to bezapelacyjnie dwa najlepsze Bondy po 89 roku. Reszta wyraźnie z tyłu.

Bond0077

Zgadzam sie wzupełności. W porównaniu z akcyjniakiem Toma, Bondy z Danielem wypadają słabiutko. Oczywiście w mojej opinii.

ocenił(a) film na 6
Cannibal3

Oba są wyznacznikiem wysokiej jakości w tym gatunku.

aronn

Mnie jakoś Bondy z Craigiem w ogóle nie ruszaja.

ocenił(a) film na 6
Cannibal3

jak mogą nie ruszać,jak w tym gatunku to najlepsze jakościowo filmy(zdjęcia,muzyka,efekty itd).

aronn

W pełni się zgadzam. Choć wiele starych Bondów zapisało się złotymi literami w historii kina jak chociażby Goldfinger, Pozdrowienia z Rosji, Zabójczy widok czy Goldeneye, to części z Craigiem zyskały sobie wartością merytoryczna. Były bardziej sensowne i naturalistyczne, bez totalnych idiotyzmów w stylu baz na księżycu, strzelania laserami z zegarka prawie jak w Gwiezdnych Wojnach itd. Pokazały, że Bond to jednak tylko Człowiek który może dostać łomot jak każdy inny i też może krwawi a pościg piechotą wymagają zdecydowanie więcej wysiłku niż się to wydaje i nie ma szans, że po konkretnej rozróbie garnitur nadal będzie cały.

ocenił(a) film na 7
gizmomhs

Dokładnie ,Bondy z Craigiem odnowiły moją wiarę w dobre sensacyjne kino.

ocenił(a) film na 7
aronn

Nie ruszają, bo twórcy zupełnie zepsuli klimat tych filmów. Próbują nam wmówić, że jest to jakieś super poważne kino, kiedy co chwilę widzimy głupotę za głupotą. Stare Bondy charakteryzowały się tym, że były lekkim kinem, które niedoskonałości i luki realizmu przekręcały w humorystyczne sceny ("Live or let die" - scena z krokodylami, tudzież pościg motorówką czarnych przez stany, w których czarni dalej są niewolnikami).
W tych nowych Mission Impossible można poczuć ten sam klimat, a w nowych Bondach człowiek się zastanawia, czy twórcy naprawdę myślą, że to co pokazują jest możliwe i jest wysoce zniesmaczony tym co widzi. Przynajmniej człowiek o podobnych poglądach do moich. Niestety wątpię, że to się zmieni wraz ze zmianą aktora, ale zobaczymy.

ocenił(a) film na 6
Jojo_24

Takie lajtowe filmy w ogole nieangazuja.

ocenił(a) film na 7
aronn

A takie filmy, które próbują traktować się poważnie chociaż patrzysz i nie dowierzasz, że ktoś mógł takie pierdoły wymyślić to angażują?

ocenił(a) film na 6
Jojo_24

Podaj przyklad?

ocenił(a) film na 6
aronn

Albo ja podam z innej beczki,Batmany Nolana czy te wczesniejsze?

ocenił(a) film na 7
aronn

Nie ogladalem wczesniejszych. A do Nolana sie dlugo przekonywalem. A co do przykladu - poczatek Quantum Solace np. Pewnie, ze scena poscigu ladna, ale co z tego jak kompletnie niedorzeczna.

ocenił(a) film na 8
Cannibal3

Cruise bije Craiga na głowę!

ZSGifMan

Zgadzam się ;)

ocenił(a) film na 8
Cannibal3

Dwie poprzednie części M:I były całkiem niezłe, ale jakoś się nie wyróżniały w serii, no ale ta... jest bardzo dobra :)

Cruise to świetny aktor, Hunt czy Reacher gra perfekcyjnie, akcyjniaki to jego domena. Zastanawiam się nawet czy nie powinno się pomyśleć, żeby spróbował... Bonda?
Craig to drewno, masakra jakaś nie aktor.

ZSGifMan

Oczywiście, że tak. Tom mimo wieku (55 lat to nie mało) robi robotę na całego, baa nawet większośc rzeczy wykonuje sam bez pomocy kaskaderów.
Wielu ludzi preferuje Daniela jako Bonda, Ja natomiast wolałbym kogoś innego np. Stathama - co jak co ale zawodnik z niego konkretny, no i garniak na nim leży jak ulał ;D. Z młodszych aktorów wybrał bym Cavilla ale sądze, że ma dość napięty grafik na tą chwilę.

ocenił(a) film na 3
Cannibal3

A co to niby za straszny wiek? Jackie Chan ma wiecej i tez daje rade, a w jego wieku mogl jeszcze wiecej. Poza tym kaskaderzy w tym wieku sa tez sprawni. Yeoh tez ma tyle i tez robi swoja kaskaderke.
Jezeli ma sie od mlodosci staly trening, a przede wszystkim podstawy wyrobione, to nie zapomina sie tego przez cale zycie. W kasaderce nie tyle ogolna sprawnosc jest wazna, co czas reakcji i wyczucie tempa. Wiele wypadkow ma miejsce wtedy kiedy naprzeciwko siebie stoi kakader i moze super sprawny, ale amator nie znajacy drygu.

alisspl

Zgadzam się, jednakże miałem na myśli fakt, iż wielu aktorom w tym wieku się już po prostu nie chce :)

ocenił(a) film na 7
Cannibal3

Statham na Bonda?! Oszalałeś? Bond musi mieć styl, czar i urok w brytyjskim wydaniu, a nie łysy kark do kopania. Statham mógłby zagrać co najwyżej przeciwnika Bonda.

dingo21_filmaniak

Skoro ktos taki jak Craig może byc Bondem, to nie widze problemu. Daniel ma facjatę jak ruski sprzedawca wódy na krymskim bazarze.

ocenił(a) film na 7
Bond0077

Zgadam sie w 100%. Niestety Bondy zeszły na psy :(

ocenił(a) film na 6
Bond0077

O to nie trudno. Bondy od czasów Criega przestały być "bondami", a zaczęły być niewyróżniającymi się filmami akcji jakich wiele.

Bond0077

Bondy z Brosnanem to zdecydowanie najgorsze częsci, jedynie Goldeneye się jakoś broni ale też średnio, kiedyś za dzieciaka Brosnan był moim ulubionym Bondem, ale po odświeżeniu wszystkich Bondów parokrotnie po latach to jednak nisza serii. Najbardziej kiczowate i bezpolotowe.

ocenił(a) film na 7
brainwash216

Bondy z brosnanem najgorsze...

brainwash216

Też tak uważam bondy z PB były strasznie kiczowate tylko Goldeneye mi się podoba reszta to lipa a największa to ta część co "Bond" jezdzi astonem który zmienia kolor i wygląda jak lustro.. totalny badziew.

Pozdro!

ocenił(a) film na 7
brainwash216

Bondy z Brosnanem to najgorsze części... Do Quantum Solace, potem to już w dół poniżej poziomu Brosnana...

Bond0077

Zgadzam się. MI nie ma takich idiotyzmów jak ostatni bond.
Tajna Baza na pustyni...Wielki zbiornik z paliwem na środku bazy. Idealnie by walnąć ze snajperki....Dramat :(
MI ma głownego bohatera pół-cyborga, ale wszystko się w miarę kupy trzyma. IMO ostatnia część to IDEALNY FILM AKCJI. nie nudziłem się sekundy.

ocenił(a) film na 9
Bond0077

Cassino Royale, czy Skyfall to bardzo, bardzo dobre filmy. O QoS nie będę z litości wspominał.. Natomiast Spectre to jakieś gigantyczne nieporozumienie! Fabuła się absolutnie nie klei, Seydoux gra masakrycznie drewnianie(jesli cały czas chcesz, by kobieta Bonda zginęła to coś jest bardzo nie halo..)
no i Hans Lan ..znaczy się Blomfeld. Oby Craig się godnie pozegnal z tą rola- dobrym filmem

ocenił(a) film na 8
Bond0077

Bondy przed Craigem, to były Bondy!!

ocenił(a) film na 6
Bond0077

Rzeczywiście lepsze niż przygody 007, jednak nie ma czym się szczycić. Filmy o Bondzie od dawna nie oferują niczego ciekawego.
Fallout jest tylko/aż niezłym filmem. Niestety do obejrzenia i zapomnienia. Chętnych zapraszam do zapoznania się z moją recenzją pod linkiem: http://www.krytykamator.com/?p=259

ocenił(a) film na 8
Bond0077

Pewnie ! Ja też wolę serię MI od Bondów ;) Mało tego wolę ją również od Szybkich i Wśiekłych którzy opowiadają co prawda o czym innym ale też są tak zwanym "serialem Filmowym" ;)

ocenił(a) film na 7
mordarg

Szybkich i wściekłych skończyłem na 5. części, gdyż nie chciałem stać się fanem tasiemców. Do Bondów mam sentyment, gdyż jako mały szczyl oglądałem z braćmi od "Doktor No" czyli pierwszego filmu. Widziałem jak w roli agenta 007 radzili sobie Sean Connery, George Lazenby, Timothy Dalton, Roger Moore, Pierce Brosnan, Daniel Craig i chętnie zobaczę kogoś nowego. MI cenię za Toma Cruisa, ale też staje się to już powoli oklepane, ten sam schemat na fabułę.

ocenił(a) film na 3
Bond0077

Obejrzalam... i niestety bardzo mnie orzczarowala ta czesc. Do tej pory mi sie podobaly i podzielalam zdanie, ze lepsze od Bondow nowych. Ale ta czesc... Dla mnie za chaotyczna i z akcja tak naprawde nie posuwajaca fabuly do przodu, tyle sie tam dzieje ze strzelaniem, ganianiem itp., ze parodkosolnie wszystko stoi w miejscu jak w wiatraku, ktory za szybko sie porusza.
Fabula na sile zagmatwana, metna, po co tworzyc intryge jezeli na samym poczatku pokazuje sie widzowi, kto jest kretem... Wasacz robiacy za straszna ofiare w starciach z Chinczykiem i podczas skoku, ze trudno mi bylo uwierzyc, ze moze to celowe, a nie taak beznadziejnosc. Humoru prawie nic.
Moglabym powiedziec, ze jestem juz za stara na takie filmy, gdybym miala podobny problem z wczensiejszymi czesciami, ale tutaj ja naprawde nie wiem o co przez wiekszosc filmu komu chodzi. Za czym ganiaja, po co i kto do kogo strzela. Mozna bylo to uproscic i nie robic z tego gledzenia.
Poczatek filmu zenada z tymi wybuchami na swiecie, nie wiem kto dal sie na to nabrac. Nie mowiac juz o tym, ze akurat zniszczenie tyc miejsc bardzo by mnie nie zmartwilo poza zalem co do zbiorow zabytkow i utajnionej wiedzy.
A koncowy pomysl skazenia nie ma absolutnie sensu, bo przeciez skazeniu ulegloby duzo wiecej niz to... Utrzymanie swiatowego podzialu sil i wladzy w rekach szemranych agencji w sumie nie wydaje sie takim mniejszym zlem i dobra opcja, wiedzac jak to cale rzadzenie i knucie wyglada.
Dlatego trzeba bylo dac skrajnie glupie i nieracjonalne zachowanie przeciwnikowi, zeby go uznac za tego naprawde zlego. Bo normalnie ze swoja wiedza i mozliwosciami rzeczywiscie wybralby lepszy sposob na ograniczenie swiatowje wladzy, przetrzebienia ludzkosci itp. niz skazenie wlasciwie wszystkiego bez perspektyw dla zycia.

ocenił(a) film na 7
Bond0077

a moim zdaniem jest całkiem odwrotnie i do Casino Royale nic się nie umywa z ostatnich dziesięciu lat

Bond0077

oj tak zdecydowanie :)

ocenił(a) film na 10
Bond0077

James Bond <<<< Ethan Hunt

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones