Holandia, lata pięćdziesiąte XX wieku. Tiny (Hannah Hoekstra) to młoda i pełna wdzięku dziewczyna. Jej serdeczne usposobienie sprawia, że wszyscy ją kochają, a nieprzeciętna uroda przyciąga do niej wielu mężczyzn. Tiny spędza również sporo czasu ze swoim młodym krewnym Albertem (Benja Bruijning), który jest w nią zapatrzony. Po latach, kiedy Albert dorasta, odkrywa mroczne tajemnice swojej katolickiej rodziny. Wstrząsająca tragikomedia niosąca za sobą przesłanie, ze w życiu niczego nie można cofnąć.
Ja bym opisał to inaczej... film o losach nastoletniej nimfomanki, której głupota rzutuje na jej całe życia za co ona sama wini wszystkich dookoła.