A gdzie tam jest kreacja dobrych Niemców w obozie?w jakich scenach?hmm

Niemcy wpuszczający dziewczynki do umierającego ojca,, Niemcy pukający do domostwa i wyzofujący się na widok ciężarnej kobiety, Niemiec pijany prowadzony przez Żydówkę w obozie Auschwitz, Niemiec, który bagatelizuje oddalenie się dziewczyny podczas apelu porannego.... itd. Tak nie wyglądało życie obozowe. W filmie n i e golili głów, nie zabierali złota, nie zwracali uwagi na biegające między barakami dziecko.. Ech, film dla miłośników książki,, Tatuażysta z Auschwitz".Ten bestseller też do mnie nie przemówił. Pokecam za to książkę,, Dzieci, których nie było ". Fakt. Dokument.

Filmu jeszcze nie widziałem, ale zastanawiam sie nad bardzo ekstremalną (np 1/10 lub 10/10) recenzją dodaną jako jedyną recenzenta i to w dniu założenia konta recenzenta na Filmweb..

1. W filmie nie ma żadnej kreacji Niemców na dobrych czy złych.
2. Tak, w obozie też byli Niemcy, którzy się potrafili zachować.

Zanim się zacznie pisać kalumnie warto zgłębić temat.

Zapraszam do przeczytania,, Raportów Auschwitz Witolda Pileckiego, filmy,, Pasażerka "i wielu, wielu innych lektur.. Wtedy zobaczy Pani jaką bzdurą jest ten film. Pamiętniki Anny Frank też przeczytałam dlatego proszę mi nie pisać o zgłębianiu tematu, bo siedzę w tym od 30 lat. A Pani?

Czas może niewiele krótszy, przeczytałam jednak nieco więcej książek niz "Pasazerka", czytalam oprócz tego raporty własnego Dziadka. Porównywanie obozu w Oświęcimiu do Bergen-Belsen, czy jakiegokolwiek innego obozu jest głupota, bo to były zupełnie różne jednostki. Obóz w którym była Hanna nawet do Pruszkowa nie można by przyrównać. Warto byłoby rozgraniczyć obozy pracy, koncentracyjne, pobytowe, jenieckie i dzikie. Ale do tego trzeba jednak chyba wyjść z mainstreamowych lektur, ktor popularność zyskały w ciągu ostatnich 12 lat.

Pasażerka to akurat film. Pierwszy raz obejrzałam go 30 lat temu, zdjęcia autentyczne. Te książki, które wcześniej wymieniłam nie należą do mainstreamowych lektur. Raportów Pani Dziadka nie są raczej ogólnie dostępne, a raczej nie był nim rotmistrz. Unikam książek typu bestseller o tematyce holokaustu bo są dość powierzchownie opisane fakty. Jeśli jest Pani bliski temat II wojny, to warto poszukać książki,, Kobiety ".

"Pasażerka" Andrzeja Munka powstała pod wpływem słuchowiska radiowego "Pasażerka z kabiny 45", które to słuchowisko powstało na podstawie zapisków (nowela) z własnych doświadczeń obozowych z Auschwitz pani Zofii Posmysz. Andrzej Munk zabiegał o to, aby pani Zofia napisała do jego filmu scenariusz. Po rozmowach ustalili, że powstanie jedynie nowela filmowa. Jak wiadomo, Munk zginął w wypadku samochodowych podczas kręcenia zdjęć do filmu, a nowela p. Posmysz zaczęła żyć własnym życiem i zdobywała coraz większe audytorium wśród czytelników.

Od 30 lat? Ale obozy Pani myli. Nie każdy koncentracyjny był obozem zagłady. A pobytowe były czymś jeszcze zupełnie innym. Nie może na wszystkie patrzeć przez pryzmat Oświęcimia.

Bergen-Belsen był podzielony na dwie części. Hannah trafiła do tej "lepszej" ponieważ miała palestyński paszport. Nie golili tam głów, nie pracowali, mogli zachować swoje rzeczy. Panował tam głód i choroby, ale więźniowe nie byli mordowani. To był tzw obóz pobytowy i tak byli wypuszczani na wymiany. Ta scena z walizkami, pakowano więźniów do 3 pociągów, które miały ich zawieźć do Theresienstadt, gdy alianci zbliżali się do obozu. Ten w którym jechała Hannah został porzucony po zniszczeniu mostu, Niemcy uciekli, a więźniow w końcu znalazła Armia Czerwona.

Moim zdaniem obóz i wojna to było, tylko tło w tym filmie. To był film o przyjaźni...jakoś wybitnie ta przyjaźń też nie była pokazana, ale w tym filmie nie chodziło o ukazanie prawdy historycznej...ja tak to odebrałam. To nie jest film historyczny.

Film powstał na podstawie wspomnień Hannah. Przebywała ona w części obozu Bergen Belsen przeznaczonej dla jeńców na wymianę, stąd lepsze warunki. Warunki życia w obozach były różne, podobnie prześladowania Żydów w zależności od kraju. Było strasznie, ale niekoniecznie aż tak jak w Polsce

Boże, co za bełkot typowy dla trolla. Gdybyś choć trochę zapoznała się z historią Hannah to wiedziałabyś czemu trafiła do tej części obozu, gdzie nadal panowały ciężkie warunki, ale pozwalano im zachować włosy, ubrania i bagaże. Tego szczęścia nie miała Anna i jej bliscy...