Zaś o mafii, ale tym razym w kónwyncji kómediowyj. Steve Martin bryluje (najlepszo rola w karierze?), Rick Moranis próbuje za nim nadónżyć, a efektym kóńcowym jes kawał porzóndnyj rozrywki. Lata '90 zaczyły sie dziynki tymu filmowi znakómicie.
Allo, allo witam serdecznie ;)
No i przekonałeś mnie. Obejrzę go.