Śląsk, samotnie stojący blok, aura istnej beznadziei, apatia, gorzki smak i gorzki zapach. Wydarzenia tylko z pozoru pozbawione znaczenia, ludzie wypaleni, którzy marzą o lepszym życiu...
"Moje miasto" w reżyserii Marka Lechkiego swoim dramatyzmem niemalże wbija się w uważengo widza. Reżyser uczynił z bloku mieszkalnego bohatera filmu, chciał pokazać , iż rutyna, dramat, rozpacz i prywatne tragedie każdego z mieszkańców nie są skutkami feralnego miejsca zamieszkania, do którego czują wstręt. Film obnaża ludzkie słabości, dylematy, problemy, brak wzajemnego rozumienia i zaufania oraz lęk...