Czy ktoś oprócz mnie zauważył że Pitt w każdym filmie bez przerwy coś żuje,memle, w tym filmie nawet spluwa do kubeczka i nie je tylko wpycha sobie garściami. Film bardzo mi się podobał, Jonah Hill genialny, ale gra Pitta coraz bardziej irytuje, za dużo nonszalancji i cholernego memlenia:) Pitt zaczyna być karykaturą samego siebie.
Ehh...
http://www.imdb.com/title/tt1210166/board/nest/199070768?d=199105525&p=1#199 105525
Poczytaj najpierw :)
Ale to "memlanie" jest ekstra;d
Dla mnie Pitt to obok Pacino najlepszy aktor na świecie. Koleś potrafi zagrać wszystko. A w Moneyball to już w ogóle fenomenalna sprawa (jego gra). Koleś wymiata.
popieram :D heheh najwięcej chyba tego było w "Tajne przez poufne" i w którymś "Ocean's" nie? Mistrzostwo :D