Homoseksualizm to wciąż trudny temat. To sugeruje nam narracja filmu. Trudne dzieciństwo bohatera jest metaforą dla sugestie homoseksualizmu. Niestety, a może i stety, film nie zgłębia filozofii i współczesnego problemu homoseksualnym, tylko, ogólnie, pokazuje, że to wciąż trudny temat. Mi osobiście, bo lubię wieloznaczne odbiór, podobał się przekaz wychowawczy: nie matka, nie diler, a pierwszy kochanek, był ostatecznym celem życia bohatera. Przepiękne zdjęcia, nie poniżające aktorów pornografią i golizna, a mówiące tak ładnie o temacie. Warty dychy film.