Nagrodę dostaje przeciętny film. Brak Ci tolerancji skoro uważasz, że krytyka filmu opiera się na temacie, a nie samym wykonaniu.

Powinni zbojkotować i powiedzieć, że to wynik oszustwa...
chociaż chyba to drugie już zrobili.
Ja po seansie 7 filmów nominowanych do nagrody głównej wytypowałem mego zwycięzcę i cieszę się, że jest to ten film, w który nie wierzyłem odkąd usłyszałem, że jest o czarnym geju. To ze względu na to, że tematyka homoseksualna kojarzy mi się z nudziarskimi Milkiem i Debiutantami, a i przecenionym Brokeback Mountain.

A Ty widziałeś w ogóle "Moonlight"? Bo delikatnie mówiąc, to czarna społeczność USA nie została tam przedstawiona w pozytywnym świetle. A "Moonlight" jest filmem co najwyżej przeciętnym, nie umywa się do "La La Land", czy "Manchester by the Sea".