przeciez to zwykly film. moja ocena 5/10. sumie nic ciekawego. caly film jest przewidywalny, zero jakiegokolwiek zaskoczenia. jedyne plusy do niektore zdjecia i niezla gra aktorow. to wszystko i nic wiecej
pozdrawiam
wiktor2810
film jest swietny, leciał wiele lat temu w naszej TV..wstrząsnął mną swa brutalnoscią...Stuart aż paruje od nienawiści, ale jaki jest boski!
To wszystko??
Niezła gra aktorów to jeden z najważniejszych czynników:D
Generalnie oglądałam film dwa razy. Raz kilka lat temu jak byłam (co śmieszne) kilkuletnią dziewczynką. Nie wiem 8 9 lat. W każdym razie dzikie, błędne spojrzenie Victora zostało do tej pory w mej pamięci. Wszystkie te lata przypominały mi się sceny z tego filmu. Nie pamiętałam jednak tytułu, niczego. 4 lata temu obejrzałam 'queen of the damned' ze Stuartem. Od tamtej pory jest mym ulubionym aktorem. Niedawno przeglądałam jego filmografie. Weszłam w końcu do 'mordercy z belfastu' i zobaczyłam imię Victor. Wiedziałam :D przeznaczenie :D kocham ten film i Stuarta właśnie takiego świra!
Genialny film!
kurczę, co za nudny film. Nie obejrzałam nawet do końca. Może jeszcze któregoś dnia do niego wrócę i zostanę olśniona świetną grą aktorską, rozbudowaną fabułą, utonę w niebieskich oczach głównego bohatera i kto wie co jeszcze... ale na razie mam wrażenie, że zmarnowałam godzinę życia i tyle.