Przecież Teda historię to każdy zna na pamięć - dlatego ten film był nudny i nie wnosił nic nowego i emocjonującego.
Zgadzam się, że za dużo Teda. Tytuł sugerował coś innego. Być może jestem ignorantką, ale nie znałam jego historii na pamięć i dobrze mi się oglądało ten film. Film zdecydowanie nudny nie był.
Popieram w pełni. Tytuł "Bundy vs. Riverman" byłby w pełni adekwatny do zaserwowanej treści :) Aczkolwiek, pomimo wpadki z tytułem, film był ciekawy. Świetnie ukazana postać Bundy'ego (i głównie za to przyznaje dość wysoką notę).
Ze względu na to, ze była to produkcja telewizyjna nie chciałem oceniać tego filmu zbyt surowo ale faktycznie można było oczekiwać nieco więcej. Bardziej mi się podobał film dokumentalny o Rivermanie.