Co dalej? Krwiożercze tampony?! Dno.

Oglądałem, świetne, polecam. Nie rozumiem, dlaczego taka słaba ocena. Przez cały film były emocje, jak mrówki atakowały ludzi. Polecam obejrzeć ten film :D

Bo jak o mnie chodzi to nic gorszego od tego filmu nie widziałem. A wy ?

"Brazylijska dżungla jest pełna wygłodniałych predatorów..."

A twórcy mi tu o mrówkach trują xD

Film od samego początku trzyma w napięciu. Moja ocena to 9/10. Polecam!

brakuje jescze film termity hehe

W opisie, film był opisany jako horror.
Jednek jeśli traktować go jak komedie, to można się było całkiem nieźle uśmiać! Autentycznie podziwiam tych..."aktorów". Ja podczas kręcenia takiego filmu bym co chwile prychał śmiecham i nie mógłbym się skupić na roli. A oni zachowali spokój..brawo!
Pierwsze akcje przeciwko...

Z czystej ciekawości, co jeszcze scenarzysta wymyślił. Jak dla mnie to dzieło powinno wylądować na liście największych gniotów w historii kinematografii. Atak zabójczych pomidorów był lepszy...
Znajomy mi toto przyniósł i mówił, że niezły - miałem mu powiedzieć co myślę o tym filmie i o nim samym, ale przecie nie będę...

Nie no ... chyba tydzień będę się zbierał po tym filmie ...
Kto jest za tym żeby wprowadzić ujemną skalę dla takich hitów :)
Może poleci ktoś coś gorszego ? To jest w ogóle możliwe?

nie nawadze takich filmów gdzie giną dzieci pierwsza scena jest tragiczna odrazu film wyłączyłem a obraz tej sceny mam do dziś miałem łzy w oczach sam jestem ojcem i zapewne ci co maja dzieci tak samo zareagowali film to totalna porażka nie powinni nawet go wypuszczać

Szukam podobnych kiczowatych horrorów/thrillerów, zrobionych od lat 90tych w przód. Mi się kojarzy tylko "Boa kontra pyton"

Mnie mama zjebała za to, że popsułem nakrycie foteli dziwnych księżycowych podczas oglądania morderczych mrówek. Teraz już nic nie będę oglądać w telewizji, bo nie mogę wchodzić do pokoju po siostrach, bo zawsze coś tam zjebię a potem mam zjebę.
film oceniam na dobry: 7 puktów - widziałem w nim to co chciałem, nie...

Film kiepski, ale bardzo zapadła mi w pamięć pierwsza scena - a dokładnie moment, gdy mrówki
zaatakowały tego małego bezbronnego bobasa. Niby nie pokazano, jak go zjadły, ale ta
pojedyncza łza malucha wstrząsnęła mną bardziej, niż gdyby na ekranie latały flaki, krew wylewała
hektolitrami i odrąbywano komuś...

lujbie filmy o takiej tematyce pamietam już klasyczny film rój który zrobił na mnie wrażenie ale
chyba ten film nie sięga mu do pięt

godz 00.59 jednak się nie podejmuje. "Mordercze mrówki" o rzesz k...., kto na to zezwala.

jw.

ale ogólnie da sie oglądac..

albo kiepska komedia ....