Czy ktoś zauważył, że telefon w kuchnii, przez który rozmawiała Emily był biały, z prostokątną słuchawką, a potem gdy się szarpała z włamywaczem i go zabiła to słuchawka od telefonu leżąca na podłodze była czarna i do tego okrągła. Drobiazg, ale jednak pewna nieścisłość.
A ja mam większy dylemat ;-) Jak to możliwe że drobna blondynka "poradziła sobie " z potężnym facetem ,dwa razy większym od niej, w dodatku przestępcą ( chyba umiał się bić ) ?
Po takiej napaści znienacka nie byłabym w stanie nawet pisnąć a co dopiero szarpać się jak niemal równy z równym ! Zamiast zabić ją szybko i "zwyczajnie" on kotłuje się z nią po całej kuchni ledwo dając jej radę :) Mało realistyczne ,prawda ?
To też jest racja, choć zawsze w filmach tego typu kobieta szarpiąc się z mordercą, wychodzi z tego w miarę cało :)
Jeśli miałabyś ratować swoje życie, dostałabyś takiego przypływu energii (zastrzyku adrenaliny), że sobie tego w tej chwili tego po prostu nie wyobrazisz.
W takich momentach ludzie potrafią podnosić nawet samochody :-)
Brawa za spostrzegawczość! Faktycznie kierownik planu dał d...y.
Albo to ujęcie dokręcali znacznie później i nikt nie sprawdził że słuchawka powinna być biała.
Ale fajnie że znajdują się ludzie, którzy zwracają uwagę na detale. Pozdr. ;-)
Bo były dwa telefony, jeden w kuchni a drugi w pokoju i z pokoju zadzwoniła na policję.
Być może, w tej chwili juz nie jestem w stanie sobie przypomnieć, oglądałam to ponad 2 lata temu :) Ale jeśli masz rację, to brawa za spostrzegawczość i pamięć.