Każdy z nas ma pragnienie powrotu do beztroski, do dzieciństwa- najlepszego momentu życia. Można wykorzystywać różne substytuty szczęścia ale najważniejsze są wspomnienia. Przesadzając z substytutami można stracić wspomnienie szczęścia i żyć wyimaginowanie przy użyciu 'realnie przyrządowego' świata. Ten świat kojarzę z obecnymi wynalazkami i tym że zatracamy coś przy użyciu elektroniki, czy innych wymysłów, które choć przydatne zabierają nam trochę tego właściwego szczęścia. Moja interpretacja.