nieudolność policji to już klasyka kina, ale koreańscy gliniarze w tym filmie pobili wszelkie rekordy!
E tam. Mniej do czyneinia z polska policja to koreanska przy polskiej wyda sie ucielesnieniem inteligencji i uczciwosci.
oglądanie jakiegoś poważnego dokumentu o pracy polskiej policji jest zabawniejsze niż Akademia Policyjna. "Ups pomyliliśmy drzwi" i inne historie :)
Policja jak policja. O wiele gorzej oglądało się głównego bohatera, który skoczył sobie z czwartego (?) piętra na samochód, po czym rzucił się do ucieczki niczym zawodowy biegacz. Dopada go ze 20 osób z siekierami i kijami baseballowymi i ledwie go zadrasnęli. W krainie latających siekier, żyje nam się wesoło!
Pozdrawiam.