PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=7885}
6,8 2 692
oceny
6,8 10 1 2692
Mr. Jones
powrót do forum filmu Mr. Jones

Niestety szaleństwo Richarda Gere mnie nie przekonuje. To jego bieganie i udawanie wariata nie wygląda naturalnie (no, może tylko w scenie z orkiestrą). Za to Lena Olin jest doskonała.

użytkownik usunięty
kejti

To całe bieganie Richarda Gere i wygłupianie się nie miało przekonywać widza o tym, że jest on wariatem. Jones zachowywał się w ten sposób dla jaj, był pogodnym człowiekiem, a takie zachowanie było jego sposobem na życie, na robieniu wrażenia na kobietach. Prawdziwy dramat tkwił w momentach pojawiania się u niego depresji. To był właściwy stan chorobowy i myślę, że Gere w tej kwestii był bardzo przekonujący.

ocenił(a) film na 7

Masz racje ze Gere w tym filmie gral pogodnego czlowieka, a nie wariata. Podchodzil do zycia w sposob niekonwencjonalny robiacy na kazdym wrazenie. Ale prawda jest taka ze to wszystko dzialalo na podstawach chemii. To ze byl w depresji albo szcesliwy to zawdzieczal wylacznie zaburzeniu hormonow. Nie jestem lekarzem, ale zbytnie wydzielanie endomorfin powoduje u czlowieka stan blogiego szczescia dzieki czemu czlowiek potrafi sie cieszyc z najprosstszych rzeczy, niestety z czasem endomorfiny musza znacznie zredukowac swoje liczbe( nie moga byc non stop produkowane na tak wysokim poziomie) i nadchodzi stan depresji. Na takich zasadach dziala miedzy innymi heroina. Powoduje ona wytwarzanie sie na krotki czas olbrzymich ilosci endomorfin co prowadzi do uzaleznienia. Jak sam Mr. Jones powiedzial podczas pobyty w szpitalu, ze nie moze dluzej tego zniezc i potrzebuje tej swojej szczesliwosci...

ocenił(a) film na 8
ReDevil_2

Jakoś zawsze gdy oglądam filmy Mike Figgis'a większą uwagę zwracam na stronę wizualną filmu (i pod tym względem znów jest świetnie) niż na aktorstwo. Mnie rola Gere'a się podobała, ale nie znam tej choroby za dobrze, więc nie stwierdzę czy on ją dobrze odwzorował.

ocenił(a) film na 8
ReDevil_2

Jakoś zawsze gdy oglądam filmy Mike Figgis'a większą uwagę zwracam na stronę wizualną filmu (i pod tym względem znów jest świetnie) niż na aktorstwo. Mnie rola Gere'a się podobała, ale nie znam tej choroby za dobrze, więc nie stwierdzę czy on ją dobrze odwzorował.

ReDevil_2

raczej chodziło ci o endorfiny. poza tym sama heroina działa depresyjnie, uspokajająco, wprowadza w stan błogostanu. natomiast stany euforyczne polegają na pobudzeniu. ja bym raczej stawiał że przyczyną takich chorób jest niewłaściwe wydzielanie neurotransmiterów, zwłaszcza dopaminy i noradrenaliny. chociaż to wszystko jest bardzo skomplikowane i do końca nie wiadomo jak to jest

kejti

Niestety musze się zgodzić. On wygląda tu nie na chorego psychicznie tylko na człowieka który robi sobie jaja. A choroba na którą cierpi Jones nie polega na tym że co jakiś czas pogodny i radosny człowiek łapie doła, tylko na naprzemiennie występujących stanach manii i depresji. Jezeli dla was Jones jest pogodnym człowiekiem który miewa depresje to znaczy że w ogóle nie zrozumieliście filmu ani sytuacji w której znajduje się główny bohater. On nie cierpi na depresje epizodyczną (która właśnie polega na powtarzających się epizodach depresji bez objawów wzmożonego nastroju) tylko na chorobę afektywną dwubiegunową (dawniej zaburzenia maniakalno-depresyjne).

mlody969

uważam, że richard gere nie miał za bardzo pojęcia na czym polega stan manii w chorobie afektywnej, grał jakby był w lepszym humorze, a nie na tym to polega. ogólnie film średniawy, więc i trzymanie się faktów poległo. bardzo się cieszę, że michelle pfeiffer odrzuciła rolę pani psychiatry i zamiast tego zagrała catwoman w moim ulubionym batmanie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones