Połowa filmu to ratowanie jakiegoś gostka przed odmrożeniami. Ani to straszne ani ciekawe. Największe plusy tej produkcji to świetna sceneria i ładna Emily. Reszta jak powiedział klasyk jest milczeniem.
nie zauważyłem tam nigdzie elementów melodramatu, chyba musisz sie podkształcić z dziedziny gatunków filmowych.
SPOJLER
Może zakończenie (on zamarzł, ona przetrwała) skojarzyło się użytkowniczce z "Titanikiem"? ;)