Świetne kino duńskie ukazujące losy rodziny fabrykanta podczas niemieckiej okupacji. Film pokazuje dramaty rodziny fabrykanta, jego decyzje, wybory dzieci na tle współpracy ze Szwedami, lawirowania między Niemcami i kontaktów z najbliższym otoczeniem. Swietny, wyważony film, który pokazuje złożoność życia w tamtych czasach. Czasem nieco podobny do do Flammen og Citronen, czyli Podziemnej Armii z Mikkelsenem z 2009.
Bardzo brakuje takiego kina w Polsce - historii jest pod dostatkiem, a dostajemy ciągle i niestety tanie sensacje, ckliwe historyjki miłosne i Karolaka.