Stawiacie na Batmana czy na Jokera? Osobiście stawiam żeton na tego pomalowanego. Szczególnie w tym wydaniu ta postać ma to coś. Niby psychol i schizofrenik jak przed śmiercią w wywiadzie powiedział Heath Ledger , ale któż takim naprawdę nie jest? Zresztą po oskarach też widać. Może pójść dalej i powiedzieć że Batman stal się w zasadzie de facto postacią drugoplanową?