Wszyscy piszą tylko o Jokerze, Kobiecie Kot, a nikt nic nie mówi o Strachu na wróble! Nie od dziś wiadomo, że ta osoba też wymaga uwagi.
Ja o nim piszę, tym bardziej że bedzie głównym przeciwnikiem Batmana w Arkham Knight
Dlaczego? Bo niestety strach na wróble w trylogii Nolana nie jest nawet w połowie tak interesujący jak Joker.
Szalona pielęgniarka umazana farbą była o wiele ciekawsza,niestety:(
Ale najbardziej interesujących byliby Tweedledee i Tweedleedum.
I wystarczyło, bo jego pseudomądrości zostały zamknięte w jednym epizodzie trylogii.
Strach na wróble według Nolana to zwykły facet z halucynogennym sprejem. Natomiast prawdziwy strach na wróble w wersji rysunkowej czyli animacji Warner Bros to świetna charyzmatyczna postać a wręcz nadczłowiek. Strach Nolanowski to zwykły frajer i zwykły facet.
"Nie od dziś wiadomo, że ta osoba też wymaga uwagi."
Z cyklu: "Cytaty z gimnazjalnych rozprawek na forach internetowych".
Też lubię kult dewaluacji debilnych gimnazjalistów. Chociaż w tym przypadku nie mam dowodów, ale pierwszy post nic konkretnego nie wyraża.