Jeżeli chodzi o gatunek stricte przygodowy to Mumia jak i jej drug część plasują się naprawdę wysoko w rankingu, krocząc wręcz za samym prekursorem kina przygodowego czyli serią Indiana Jones. Film zasługuje na uznanie nie tylko ze względu na innowacyjność historii jak na lata 1999, ale również sprawne manewrowanie pomiędzy sporą dawką humoru, nutką przerysowania, odrobiną powagi oraz ciekawością i rozmachem samej warstwy fabularnej. Wszystko jest lekkie, subtelne oraz niezwykle przystępne. Film zdominowany jest również przez synkretyzm gatunkowy. Mamy komedię, kino droga, trochę melodramatu, odrobinę s/f oraz horroru, co niestety w dzisiejszych czasach jest niezwykle rzadkim połączeniem. Sami bohaterowie również przykuwają uwagę swoimi intrygującymi portretami psychologicznymi jak i śmiesznością relacji, które się pomiędzy nimi pojawiają. Obsada jest natomiast niczym cud, miód i orzeszki. Niezwykle często oraz z wielką chęcią wracam do "Mumii" bo to kawał świetnej roboty i jeszcze lepszej rozrywki. Szkoda jednak, że ten obraz chcą sprofanować wręcz niepotrzebnym remake'iem, który jest niczym innym jak żerowaniem na stałej popularności tytułu.

Dobrze ujęte oraz muszę przyznać iż jest to chyba jedyny film,który mógłby być puszczany w telewizji co każdy piątek na TVN-ie podczas ,,superkina" czy jak to się tam nazywa.To nie jest film,który by mi się szybko znudził ze względu na jego różnorodność.

Historia akurat nie jest innowacyjna, bo Mumia 1999 jest praktycznie remakiem Mumii z 1932.

Też go bardzo lubię! Dzięki akcji i obsadzie można kilka razy oglądać i zawsze z przyjemnością! A Weisz prześliczna!

Mi brakuje filmów w podobnym temacie, i które byłyby wykonane z podobnym rozmachem, tzn. mumie i pustynne krajobrazy, super muzyka.

Podpisuje się ,Pozdrawiam :)

dla mnie ma 20/10 :)))) pamiętam jak puszczali go daaaawno, daaawno temu w polskiej TV. Był bodajże czwartek, pierwsza część leciała w piątek a kolejna za tydzień. W zwiastunie zobaczyłam wtedy Vosloo i padłam... :D (dodam, że byłam dość młoda ;) ). Kolejnego dnia zobaczyłam cz.1, po której byłam tak zakochana, że nie chodziłam do szkoły przez tydzień, tylko czekałam w domu na cz.2!! haha :D Po seansie zaczęłam uczyć się odczytywania hieroglifów i studiowałam historię Egiptu oraz kilka języków wymarłych. Doszło do tego, że na studia planowałam iść na egiptologię (i nie powiem, byłam całkiem dobra :) ). Na szczęście plany rozwiały się pod koniec liceum.
To był pierwszy i ostatni raz, kiedy tak odbiło mi na punkcie jakiegoś aktora, człowieka którego nie znam :)
W zasadzie to dorastałam z tą postacią. Dziś bardzo miło wspominam ten okres i tego aktora, chociaż czas kiedy miałam na jego punkcie pozytywną obsesję minął. Szkoda że nie ma syna :P Brałabym!!! :D

Podpisuje sie pod tym ;].Mumia 1 i 2 ogladalem juz z 10000 razy a dalej mnie ten film cieszy i bawi jak dziecko.Uwielbiam filmy przygodowe a jak wszyscy wiemy jest ich bardzo malo.Mumia 1 i 2 to klasyki same w sobie i szkoda ze 3 czesc byla taka kiepska.No nic to juz nie ten sam rezyser byl wkoncu ;].

I nie ta sama Eve. Bez Weisz to już nie było to samo. Między nią a fraserem na ekranie była zajebista chemia. Chyba jeszcze lepsza niż między dwójką głównych bohaterów z filmu "Miłość szmaragd i krokodyl" :) :)

Moim zdaniem trzecia czesc nie byla az tak do konca zla. Bez Rachel i Arniego wiadomo... ale mozna smialo obejrzec

Aż tak świetnie to nie jest zrobiony - efekty specjalne już się mocno zestarzały (nie wszystkie, ale wiele z nich).

Po drugie - choć tempo filmu jest szybkie, ciągle coś się dzieje i to jest plus, to jednak momentami "dzieje się za dużo", film jest troszkę przesadzony (nawet jak na przygodowy film akcji).

też uwielbiam ,wspaniała przygoda <3 takich filmów brakuje teraz ;>

Też Kocham ten film. Oglądało sie go za dzieciaka, mega robił wrażenie.