naprawdę udana kontynuacja. Dużo żartów, bardzo dobre role trójki głównych aktorów. Szczególnie Tina Fey strasznie mi się podobała. Do tego całe mnóstwo gościnnych występów, z czego wielu znanych osób nie rozpoznałem. To są bardzo krótki epizody do minuty każdy, czasami nawet bez mówienia.
Same Muppety jak zwykle w formie, żarty sypią się z każdej strony.
Jedyne do czego się mogę przyczepić, to trochę zbyt dużo piosenek. Tak ze dwie można by spokojnie wykreślić i zamiast tego dać dialogi.
To może ja :D
Mega było nawiązanie do "Siódmej pieczęci" ze szwedzkim kucharzem w roli głównej.
Rozbudowana rola Orła Sama była bardzo dobrym pomysłem
Piosenki o sequelu i "przesłuchaniowa" były świetne
Danny Trejo i Ray Liotta :)
Gra słów z Usherem
Tina Fay ma dużą rolę? Po zdjęciach wniosku, że pewnie pojawia się tylko na kilka minut.
Około 10 minut. Ale Burrel ma jeszcze mniej. Najwięcej jest Gervaisa, ale też nie za wiele. Dominują Muppety. W końcu tak powinno być.
Odwołania do europejskości Interpolu. Czyli samochód, szybkie wakacje, nadgodziny.