Piękna muzyka, która tworzy niesamowity nastrój tego filmu, bez niej film straciłby całkowicie na wartości. Bardzo dobrze zagrana postać Pandey'a chociaż mógł jeszcze bardziej zagrać jeszcze większego dziwaka i psychola. Bardzo ładnie nagrana scena końcowa, kiedy zabijają Pandey'a , bardzo wzruszająca. Ale ogólnie bez tej cudownej muzyki ten film nie byłby już taki klimatyczny.