Napisałam już w innym miejscu, ale przekopiuję :).
Nie pamiętam już, jak kończy się film, ale wiem, jak kończy się życie Almy.
Po rozstaniu z Kokoschką jest z Walterem Groupiusem, z którym bierze ślub,
ale po paru latach się rozwodzą. Później zakochuje się we Franzu Werflu,
pisarzu. I z nim się związuje. Jako, że jest Żydem, to uciekają z Austrii
do Stanów Zjednoczonych i zamieszkują w Los Angeles. Alma czuje się tam źle,
wyobcowana, bo jest to całkiem inne życie, niż myślała, że będzie mieć.
Ale jest dalej z Werflem, zdaje się, że po 10 latach związku biorą ślub.
Będzie z nim do jego przedwczesnej śmierci na serce. Później przeprowadzi
się do Nowego Jorku i tam będzie mieszkać do śmierci. Prowadzi
tak zwany otwarty dom, przyjmuje znajomych, artystów, pomaga im.
W końcu sama też komponuje. Szkoda tylko, że gdy Kokoschka
podróżuje do Nowego Jorku, to w końcu się z nim nie spotyka...