Film nie przetrwał próby czasu. Może 20 lat temu bawił, teraz jest krótko mówiąc żenujący. A może to ja dorosłem i już nie czuję tego klimatu?
Trzeba przyznać, iż walki są bardzo dobre. Trójka Braci jak zawsze daje radę i choć sztuki walki oraz ich ukazanie w kinematografii przeszły długą drogę od tamtego czasu - zawsze przyjemnie jest popatrzeć na to co robią Yuen Biao, Jackie Chan oraz Sammo Hung. Zwłaszcza ten ostatni, który dzięki swojej tuszy przeczy prawom fizyki i ukazuje nam ewolucje bijące na głowę te z Tony Hawk: American Wasteland.
Niestety scenariusz, teksty, gra aktorów, montaż, udźwiękowienie oraz infantylne siniaki po ciosach ściągają film coraz niżej i niżej.
I nie da się ukryć, iż dla wielu kinomaniaków film leży na poizomie piekła, albo i jeszcze niżej.
Z sentymentu pokuszę się jednak o nieco subiektywną ocenę.
W ogólnym rozrachunku 5/10. Ni mniej ni więcej...
Zależy jak podejdziemy do tego filmu. Jeżeli na poważnie to rzeczywiście z wymienionych powodów może wydać się archaiczny. Ale jeżeli podejdziemy do niego z przymrużeniem oka, te same elementy czynią go zabawnym i sympatycznym.
Warto też zwrócić uwagę na charakterystyczną, dynamiczną pracę kamery.
Żenującą to można uznać twoją irytację filmem w postaci tego postu patrząc zwłaszcza na jego rocznik ...
Film jest extra bo nie jest przepełniony bajerami rodem z XXI w.
Tym bardziej można mieć do niego sentyment bo się wychowało na takich filmach .Sama choreografia walk zasługuje na szacunek ...
Walki są rzeczywiście super, ale reszta to nie moje klimaty:) Zajefajna akcja gdy oni się trzaskają,a dziewczyna wypala z pistoletu:):p