czy aby on nie jest naprawde psycholem ? Genialnie wcielil sie w swoja postac
Ech... Psychola jest bardzo łatwo zagrać... Każdy potrafi. A to dlatego, że psychol jest nieprzewidywalny i obojętnie jak aktor takiego psychola przedstawi zawsze mu wyjdzie. Psychol to najłatwiejsza rola do zagrania, nawet ja potrafię. Naprawdę trudne do zagrania jest zachowywanie się zupełnie zwyczajnie i normalnie. Ekstremalne sytuacje są do zagrania banalne. Znasz jakiegoś źle zagranego psychola? Oczywiście nie w jakimś tam filmach klasy Z. Lecz niestety uznanie wśród widzów mają Ci co grają psycholi, a nie Ci co potrafią pokazać w każdym momencie zwyczajną sytuację.
ok przychylam sie do tego co napisales ze "latwiej" jest zagrac tego psychola ale w moim guscie Malkovich zagral to genialnie te wybuchy agresji itd swietnie dopasowali go do tej roli
Psychol teraz w filmie to chleb powszedni ale mozna zagrac dobrze lub mniej dobrze
Ps Eastwood tez swietnie zagral zwlaszcza jego twarz ktora ukazuje kazda emocje (jezeli wiesz o czym mowie)
Rozumiem, nie mówię, że Malkovich źle zagrał, zagrał świetnie, ale to na pewno nie było dla niego takie trudne jak na przykład jakby miał zagrać rolę Eastwooda.
Fakt dla Malkovicha nie bylo to trudne jest bardzo dobrym aktorem ale Malkovich w tajnych sluzbach Eastwood zamachowcem smiesznie by to wygladalo:) takie tam czepianie sie
często gra czarne charaktery i ludzi moralnie zepsutych, pewnie łatwo mu przychodzi przyjąć ich punkt widzenia :)
Cóż równie dobrze można się zastanawiać czy Hopkins ma wszystkich w domu bo zagrał Lectera. ;-)
Genialnie w dodatku.
Faktycznie, Malkovich był genialnie przerażający. Podobne odczucia wzbudził we mnie Bardem w "To nie jest kraj dla starych ludzi".