PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=468254}

Na przemiał

Recycle
6,0 235
ocen
6,0 10 1 235
Na przemiał
powrót do forum filmu Na przemiał

który mieszka w Az-Zarka (Jordania), mieście z którego pochodził jeden z przywódców Al-Kaidy, Abu Musab al-Zarkawi. Abu Ammar jest byłym mudżahedinem, do tego pracował jako ochroniarz kilku osobistości, co sprawia, że dla wojska jest jednostką podejrzaną. My jednak wiemy, że stara się, jak każdy z nas, kochać, pracować, rozwijać zainteresowania (w jego przypadku praca nad książką o islamie). W końcu musi podjąć decyzję o wyjeździe z kraju; ma na utrzymaniu żony, rodziny, a o pracę bardziej niż trudno. Dla człowieka, który kocha swój kraj, jest wierzącym muzułmaninem, wyjazd do kraju niewiernych stanowi wielkie wyzwanie. Podejmuje je nie dla siebie...

Dokumenty mają to do siebie, że dają nam wgląd w konkretny wycinek czasu i przestrzeni. Możemy wraz z kamerą wyjść na ulicę, do normalnych ludzi, miejsc, zaułków, rodzin. Słuchamy wypowiedzi osób, które na co dzień borykają się z szergiem kłopotów, a mimo tego, przejęci religią dyskutują nad jej znaczeniem, rolą i istotą. Islam, to nie tylko dżihad, to wiara milionów ludzi, którzy starają się kochać Boga i realizować się na możliwy w danych warunkach sposób.

kosmiczny

A jednak czasami wydaje mi sie, ze roznica pomiedzy naszymi cywilizacjami (celowo nie pisze o religii, bo nie ma dla mnei znaczenia) jest zbyt duza, aby nie doprowadzic do zaglady. Obejrzalbym ten film.
"Kraj niewiernych" - to samo w sobie jest przerazajace. Nigdy nie pomyslalbym o jakims kraju jako niewiernym albo wrogim. Mysle, ze religia to trucizna, a ich juz jak najskrajniej zatruta nienawiscia. Nasza jest zaklamana i idealna dla hipokrytow, a ich wydaje mi sie, ze nienawisc ma wpisana w doktryne. Moge sie mylic... Takie odnosze wrazenie. Samo traktowanie kobiet wiele o tym mowi. Nawet w tradycyjnym Chrzescijanstwie az tak skrajnie nie bylo.
Nie wiem, czy ten film jest juz dostepny, ale zobaczylbym, jak postrzegaja to wszystko ludzie stamtad.

_Michal

Ja także nie widziałam filmu i chyba już nie będę miała okazji - conajmniej dopóki nie trafi na DVD :-/

Natomiast chciałam na kilka rzeczy odpowiedzieć...

Islam zdecydowanie nie ma nienawiści wpisanej w doktrynę. I myślenie typu "kraj niewiernych" też jest z tego co wiem niezgodne z jego faktyczną doktryną - o ile się nie mylę to Mahomet miał wśród swoich żon zarówno Chrześcijankę jak i Żydówkę i wcale nie wymagał aby nawróciły się na jego wiarę. Ponadto Mahomet głosił właśnie wolność wyboru religii.

Co do traktowania kobiet to większość tego co się dzieje w krajach islamskich też jest totalnie niezgodne z doktryną Islamu. Np. to co się dzieje przy gwałtach w Pakistanie i paru innych krajach, gdzie kobieta, żeby udowodnić, że została zgwałcona musi mieć czterech wiarygodnych świadków (inaczej jest sądzona za cudzołóstwo) jest wynaturzeniem Shariatu. Problem wychodzi stąd iż w Islamie jest kilka kategorii grzechu i niektóre grzechy są już na poziomie doktryny wpisane w którąś grupę, a inne nie. Gwałt nie jest wpisany do żadnej kategorii, więc przypisanie go jest już sprawą interpretacji. Niektóre kraje, zamiast kategoryzować gwałt jako "wzięcie czegoś siłą" (tutaj wpisane są takie rzeczy jak kradzież czy morderstwo) kategoryzują gwałt razem z cudzołóstwem. Udowodnienie cudzołóstwa w Islamie faktycznie wymaga czterech wiarygodnych świadków - chodzi o to, żeby mąż nie mógł ot tak oskarżyć żonę o cudzołóstwo bo tak mu się podoba i z tego powodu ją zostawić.

rozoweskarpetki

Kultura kulturą, ale religia jest jak trucizna, znaczniej więcej zła wyrządza niż dobrego. Albo ci ludzie tak to interpretują, żeby mieć czuć się lepiej wyrządzając krzywdę innym, szukają pretekstu.
Długo by gdybać.

ocenił(a) film na 4
_Michal

"myślenie typu "kraj niewiernych" też jest z tego co wiem niezgodne z jego faktyczną doktryną" <- No nie wiem, nie znam się specjalnie ale dzisiaj właśnie obejrzałam w kinie ten film i jeden z jego bohaterów tłumaczył, iż istnieje właśnie taka doktryna która zabrania muzułmanom bratania się z niewiernymi, w tym mieszkania z nimi pod jednym dachem czy właśnie mieszkania w kraju niewiernych. Czy jest ona faktyczna, czy nie.. ;) tak mówiła postać z "Na przemiał" :)
Co do samego filmu. Niestety niespecjalnie mi się podobał. Bardzo lubię dokumenty, moje ulubione to Śmierć człowieka pracy czy Buena Vista(..), Grizzly Man też był niezły.. Jednak Na przemiał zbyt polityczne się dla mnie okazało - to po pierwsze. Gdyby tylko o to jednak chodziło to bym powiedziała "mój błąd, nie dobrałam sobie repertuaru". Ale obiektywnie rzecz ujmując film nie wnosi wiele nowego. Może jedynie (jeśli ktoś sobie z tego jeszcze nie zdaje sprawy) ukazuje iż nie wszyscy muzułmanie to fanatycy radośnie podskakujący na ulicy dnia 11września 2001 roku. To jednak dla mnie nie wydaje się być szokującą nowością więc poza tym.. słabiutko. Lubię długie spokojne ujęcia, jednak wiele momentów po prostu nudzi. Jedyne co trzyma przed ekranem (oprócz wydanych na bilet złotówek) to naprawdę piękna muzyka - największy plus filmu wg mnie. Poza tym brakuje w nim tego.. czegoś. Co sprawia, że wierzymy w całość opowiadanej historii. Noo, lub przynajmniej mi zabrakło :) pzdr

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones