że w filmie biograficznym aktorka grająca prawdziwą postać, była od niej mniej urodziwa a w tym przypadku , moim zdaniem tak jest. Oczywiście jest bardzo ładna ale figura,biust czy wzrost jak również twarz jest jednak po stronie ,,prawdziwej" Paige.
Nie żartuj sobie. Florence Pugh to śliczna dziewczyna, a Saraya-Jade Bevis to brzydula, nie do pokazania bez tony tuszu i makijażu.
To kwestia gustu ale chyba prawie każdy powie że aktorka ładniejsza.