w takiej temp. topi się stal A przytkniecie flary do głowy misia może zmienić jego podejście do człowieka. jedna sekunda i misiu nie wróci.
To prawda ale narzeczony tej dziewczyny był wyjątkowo głupi bo nie użył tej flary i wolał krzyczeć na tego misia co na misiu te krzyki nie robiły żadnego wrażenia.
Poza tym jak się człowiek tak daleko zapuszcza w teren zwłaszcza w rezerwacie kanadyjskim to trzeba mieć ze sobą sporą flintę i jakąś broń szybkostrzelną jak chociażby kałasz. Gość był w ogóle nie przygotowany do wyjścia w teren i przypłacił to życiem.