Widzę,że nie jestem osamotniona w sympatii do tego filmu...:) Jak widać po roczniku pochodzę z pokolenia które w szkole, obowiązkowo, raz do roku było " wysyłane" do kina na ten film - od 7mej klasy sp do 3ciej liceum...I oczywiście uczniowie byli zadowoleni z dnia "wolnego" od lekcji, ale ja jako jedna z nielicznych zawsze siadałam bliżej ekranu, z dala od reszty chłonęłam ten obraz całą sobą ...tak jak książkę z resztą... Wzruszał mnie prawdziwy patriotyzm części Bohaterów, podniosłe słowa i oczywiście miłość Justyny i Janka... Do dzisiaj co jakiś czas oglądam go z łezką wzruszenia i nostalgii w oku :)