Najlepsza część trylogii, choć każda tutaj zasługuje na wyróżnienie, nawet 33 1/3, gdzie debilizm znacznie bierze górę nad urokiem absurdalnego klimatu . Najlepsze role króla Lesliego. Tempo i gagi na znakomitym, niskim poziomie(tu już może bez cytatów), do tego dochodzi znakomite operowanie tłem. Trzeba obserwować dość uważnie drugi plan, bo można przeoczyć dużo śmiechu. Rewelacja!