rewelacyjny screwball. tym razem bazujacy na motywie ponownego slubu. grant - dunn stworzyli wysmienity duet - ludzi zbyt dumnych i inteligentnych, aby podazac wprost za swoim pragnieniem. drugi plan byl rowniez swietny. to zdaje sie w tym filmie grant wypracowal ta maniere gry, ktora zapewnila mu status najlepszego komediowego aktora tamtych czasow. nie wiem skad sie wziela dunn, ale jestem zauroczony. nie przypominam sobie bym zwrocil na nia uwage wczesniej. musi to ulec weryfikacji w przyszlosci. goraco polecam!