Zdecydowanie nie przed.
W przeciwieństwie do filmów Lyncha, obraz ten jest spójny, wyrazisty i wymowny.
Klasyka.
Bzdura. Film jest wręcz żenująco niepoważny i niespójny. O nic nie chodzi, nic się nie dzieje, nic z niczego nie wynika. 3/10, jedynym plusem jest iście Kafkowski klimat.
W przeciwieństwie do filmów Lyncha, obraz ten nie jest spójny, wyrazisty i wymowny.
Ja ogladałem dośc wcześnie bo przed południem, ale aż tak bardzo mnie nie zniesmaczył, bo przecież nie po to go Cronenberg nakręcił, żeby tylko nas zgorszyć! Jednak dopiero za drugim podejściem uważam, że to dzieło sztuki, przemyslane, specyficzne i nie na każdą porę i nie na każdy gust.