A w Polsce obszczymurek też może iść na wybory i brać udział w referendum i co?

Nie w tym sensie to napisałem . Tutaj chodzi o sytuację wyjątkową , która może zaistnieć tylko w Ameryce . Nie chcę wdawać się w dyskusję ale zbyt prostolinijnie pan lub pani interpretuje wypowiedzi . Pozdrawiam.

Przecież w filmie jest sytuacja abstrakcyjna jak to że ja zostanę prezydentem RP_ileś tam
Ale i tak warto podyskutować zwłaszcza o głupotach i za to dziękuję.

Mnie się film podobał, przyjemny. Co z tego że kino familijne?? Z jednej strony pokazuje, jak przeciętny obywatel mało wie o osobach na które głosuje, daje się manipulować, a z drugiej jakimi hipokrytami tak naprawdę są wszyscy ci kandydaci na prezydentów, premierów, kanclerzy itd. Nie mogę się zgodzić z opiniami niektórych forumowiczów, którzy twierdzą że film ten jest głupi, bo nie jest. Koniec kropka :) , nie będę się z nikim wdawał w ewentualne dyskusje na temat polityki, ponieważ prowadzi to donikąd.

film może sam w sobie jest w porządku, ale nigdy nie widziałam tak słabego zakończenia - przykre

Dlaczego? mnie się zakończenie podobało, mogli je jakoś rozwinąć no ale trudno.

Fabuła iście żenująca. Film strasznie patetyczny...