Próbuje się wmówić widzowi że dziewczynka mająca dwie siostry w podobnym wieku jest samotna.
Na tym tle jest mnóstwo fabularnych naciągnięć. Wszystko było przesadzone byle wyszło smutno i
straszno... Do tego fabuła się zupełnie nie klei. To raczej zlepek niepowiązanych ze sobą scen.
Nawet wychwalana Ana Torrent nie gra nic szczególnego. No ale dostała tę rolę tylko dlatego że
potrafiła być cały czas smutna więc czego się spodziewać...