Film bazuje na starej tajlandzkiej opowieści o duchach. Reżyser Nimibutr podróżował po świątyniach tajlandzkich, zachowując ceremonie, by uspokoić ducha Nang Nak i uzyskać powodzenie filmu.
W Tajlandii film zarobił więcej niż sławny "Titanic" Jamesa Camerona.