''Nic na siłę'' odnosi się zarówno do tematu filmu jak i do niego
samego. Zaczynając od samej historyjki. Pod kątem nowatorskim
jak najbardziej może być. Zawsze coś nowego w kinie, nawet
jeżeli chodzi tu o mało skomplikowany gatunek jakim jest
komedia romantyczna. Wiadome jest ,że tu nie będzie stosów
głębokich przesłań psychologicznych. Tu ma być lekka, naiwna
oraz wciągająca opowieść. I tak też mamy, dodając ten
nowatorski temat. Ale jest nawet w tym czymś szczypta
rozdrażnienia. Mianowicie sam fakt ,że ktoś wykorzystuje władzę,
aby nami sterować i nas szantażować. Ma nas po prostu na
widelcu. To mnie nie zachwyca. Gra aktorska już bardziej ,a
zwłaszcza Sandry Bullock. Ona jest niemożliwa. Świetnie wciela
się w postaci buntowniczek i takich dużych dziewczynek. Podoba
mi się to. Jest tak autentycznie postrzelona na ekranie. Tak na
swój sposób. Gorzej zdecydowanie jest z jej ekranowym
partnerem Ryanem Reynoldsem. No w ogóle moim zdanie źle
dobrana para do tej komedii. Nie przepadam za Hugh Grantem,
ale jak dla mnie był on zdecydowanie lepszą partią dla Sandry w
''2 tygodnie na miłość'' niż Ryan tu. Hugh jest tak egoistycznym
dużym chłopcem, ale i to inna rola i temat. Lecz jako konfrontacje
miedzy tą parą dużo ciekawsze. Sam Ryan nie pokazał nic swoją
grą takiego ,abym mógł mu bić brawa. No cóż. Nie wszystko się
musi zawsze udać. A szkoda, bo byłoby zdecydowanie lepiej jak
dla mnie, pomimo całego tego szantażu. Jeżeli chodzi o salwy
śmiechu, to tu ich nie ma niestety, ale są sceny gdy przyprawią
człowieka o uśmiech. Ciekawą postacią jest babcia Andrew,
Annie, która ujmuje swoim ciepłem. Niemożliwy jest facet o wielu
twarzach ,a zwłaszcza zawodach hehe. Całość jak to komedia
romantyczna ,ckliwa, naiwna i .... mało romantyczna. Ukazuje
natomiast błędy jakie rodzice popełniają, próbując swoim
pociechom wybrać życie. Chcą aby szli drogą jaką oni sami im
wyznaczą. Okropność. ''Narzeczony mimo woli'' to i tak w miarę
sympatyczna, komedia lecz taka bez większych westchnień w jej
stronę. Ale najsympatyczniejsze z całego tego zamieszania jest to
śnieżno białe psisko. Jest prze urocze.
Całość oceniam na 6/10.
pozdrawiam