PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=788312}

Nasi patrioci

Nos patriotes
5,3 399
ocen
5,3 10 1 399
Nasi patrioci
powrót do forum filmu Nasi patrioci

Mam parę pytań odnośnie tego filmu może ktoś mi odpowie. Od samego początku szuka chyba swojego kolegi zwanego Zana nie wiem w jakim celu po czym jak się dowiaduje że nie żyje ,zabija niemca niemcy się mszczą na okolicznych mieszkańcach a oni siedzą w lesie bez jakiejkolwiek reakcji. Poznaje kobiete która zna oficera niemieckiego i pomaga mu tylko przy wysadzeniu mostu w jakim celu jes z nią pare scen. Młody który zdradza ich pozycję w lesie też niewiadomo dlaczego bo szkoda mu sera itd. których wspierają swoich rodaków. Na koniec owa kobieta znajoma oficera może mu w jakiś sposób pomóc ale nie robi nic. I mógł bym tak pisać i pisać o przykładach które były nie dokońca zrozumiałe, bo tak słabego filmu dawno nie oglądałem.

jaro21ziom8

A w ulubionych masz Up5rowadzoną 3 hahhaha, twoje zdanie jest wiesz ile warte ?

jaro21ziom8

No cóż, film pokazuje odmienność wojny w realiach francuskich, przynajmniej w początkowym okresie wojny. Z jednej strony Francja Vichy, która formalnie ogłosiła neutralność, ale wciąż dysponowała imperium kolonialnym. Z drugiej strony strefa okupowana, ale administracja wciąż jest francuska, rzecz nie do pomyślenia w zajętej przez Niemców Polsce. Działają szkoły, można podróżować po całym okupowanym terytorium. Problemy dopiero nadchodzą - wywóz na roboty, rejestracja Żydów. Sielanka to nie jest, ale da się żyć. Przedsiębiorcy produkują dla Niemców, klasy wyższe kultywują przedwojenne kontakty towarzyskie, istnieje kolaboracyjna policja (która potem Żydów wyłapie i dostarczy Niemcom), a od wybuchu wojny z ZSRR trwa nabór do Legionu Francuskiego.
Na tym tle okazuje się, że główną motywacją pójścia do partyzantki jest chęć uniknięcia wywozu na roboty i przeczekania. Oddział nie stanowi praktycznie żadnej wartości bojowej. Jego członkowie choć mają broń, potrafią ukrywać się po lasach, to tylko objadają wieśniaków z żywności. Jest to o tyle dziwne, że prawdopodobnie większość z nich była już w wojsku, czy polowała. To Addi ma zemstę jako motywację swoich działań za masakrę swych ciemnoskórych towarzyszy. A Zany poszukuje, bo dał mu słowo. Gdy zrozumie, że faktycznie został on zamordowany przez Niemców, postąpi jak Afrykanin, a nie Francuz. Zabicie niemieckiego żandarma ma też trochę motywację we frustracji seksualnej. Bo Addiego po prostu rozpiera tetosteron. Jak potem widzimy, każda kobieta musi być jego.
Film ma ambicje odtworzenia wydarzeń historycznych, a pokazuje amatorszczyznę partyzantki. Wobec krwawego odwetu za zabicie Niemca, nie robią nic, bo nie potrafią. Ale Niemcy są nie lepsi, przed ważnym transportem wojskowym nie ma sprawdzenia trasy, a mostu nikt nie pilnuje. Inna sprawa, że czekając na pociąg nasi dzielni partyzanci śpią sobie w najlepsze. Potem zostają zaskoczeni na biwaku, bez wart, czujek, z bronią na stojakach. Ale Niemcy też przyszli bez karabinów maszynowych, nie odcięli ewentualnej drogi ucieczki, że nie wspomnę o braku przewagi liczebnej.
Co do motywacji Celestina, to chodziło zapewne o dwie rzeczy - dezaprobatę dla decyzji matki i traumatycznego przeżycia w obozie partyzantów, do których po prostu chciał dołączyć (coś jak z pokazaniem drogi Persom pod Termopilami w "300"). Z kolei hrabina już nic nie mogła zrobić, bo pułkownik von Dinkel moim zdaniem wszystkiego się domyślił, dlatego nie chciał jej widzieć na oczy. Cała akcja z torturami wobec pojmanych partyzantów służyła raczej wybrnięciu z sytuacji, bo ktoś musiał być winny.
Podsumowując film mocno średni, typ bohaterstwa Addi'ego w stylu filmów Gibsona, nawet flagę w leśnym obozie powiesili i śpiewali Marsyliankę, tacy francuscy "wyklęci"...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones