Film o oswajaniu się z losem, oraz nauce akceptacji. Czworo ludzi będzie musiało stanąć przed tym, co najtrudniejsze w życiu. Dla wszystkich nastąpi czas gorzkich rozrachunków, trudnych gestów oraz słów.
Film stoi na wysokim poziomie jeśli chodzi o grę aktorską (na torcie następujące wisienki: Andrews, Margret, Grant - znów w roli geja i Ivanek), historia również potrafi w jakiś sposób przybić do fotela. Nie odnotowałam tu jednak jakichś szczególnie głebokich emocji, mimo że film był dużym polem do ich przedstawienia. W każdym razie warto zobaczyć, zwłaszcza, że jak na produkcję tv, poprzeczka stoi tu wysoko.