NIE! NIE! NIE!
Koreańczycy zapewne pomyśleli, iż ich kinematografia wielką jest. Zróbmy zatem wielki film SF! Niech świat go podziwia i nas zarazem! Ale uwaga! To nie ten format, nie ten ciężar, nie to mistrzostwo! Właśnie niedawno przypomniałem sobie "Łowcę Androidów", i dla drogiej koreańskiej produkcji porównanie to jest miażdżące!
Jestem fanem fantastyki ale "Natural city" nie ma jaj! Nie przekonuje mnie główny bohater, to dureń, który zakochał się w cyborgu z trzyletnią datą ważności! Na co on liczył? Na amnestie? Miałkie to jakieś, naiwne i wyprane z emocji. Lepiej zobaczyć jeszcze raz WIELKI pierwowzór. Pozdrawiam wszystkich miłośników science fiction.
Witam
Film wyraźnie jest wzorowany na "ŁOWCY..." czyli policja, złe androidy (nawet android wojskowy) już o ich żywotności nie wspomnę. Czyli mamy film o miłości wzorowany na Klasyku i tu nie ma dyskusji (nawet super domowy doktorek co chce pomóc i naprawia androidy - żywcem wyjęty - oczywiście nie taki sam).
Miłość - czemu nie, normalna sprawa, chłop się zakochał trudno ..... (bez spoilerów) zobaczymy jak u nas będzie jak za 40 lat będą takie androidy dla bogatych. Problem nie polega na banalności filmu ale na fatalnym i beznadziejnym ukazaniu głównego bohatera i relacji z androidem (brak pokazania miłości może po za sceną w hologramie na początku) - a ciągłym mówieniu że on ma problem bo kocha androida!!!! ludzie to zepsuło ten film. Jak melodramat to melodramat. Czyli film uwalił scenariusz i sposób przedstawiania historii - czyli reżyseria.
Tak czy siak film godny uwagi jako superprodukcja i nie jest czasem straconym.
sokoleokoo2 masz racje... jeszcze z filmu zapamietal scene jak w wlasciciel baru zalil sie ze musi zutylizowac swojego pracownika (kelnera) chociaz dobrze pracuje. Wydaje mi sie ze pokazane tez jest relacja miedzy ludzmi a cyborgami, którzy przypominają mi niewolników, jednak można sie z nimi zaprzyjaznic.
Jednak nie moge sie z Toba zgodzic co do pokaznia w filmie milosci. Ukazuje jak glowny bohater sie dla niej poswieca, a ze nie ma seksu mozna spokojnie wytlumaczyc na chlopski rozum ze androidowi konczy sie data waznosci i nie jest w pelni sprwany, pokazuje milosc piekna nie na seksie oparta a poswieceniu, wydaje mi sie ze to chcial ukazac rezyser filmu.
" chłop się zakochał trudno ..... (bez spoilerów) zobaczymy jak u nas będzie jak za 40 lat będą takie androidy dla bogatych" - dokladnie tak samo mysle.
Co do Kopernixa to wydaje mi sie ze w Korei maja inna kulture i my Polacy nie mozemy tego zrozumiec, wydaje mi sie ze u nich tak nie bulwersuje tak jak ciebie milosc do cyborga (prztpomina sie slub Koreanczyka (a moze japonczyka) z jakas cyberpanna co byla w grze komputerowej - glosno o tym bylo i nawet w tv mowili - wiec u nich taki temat jest na czasie)
Pzdr.