PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=106247}

Nawiedzony pałac

The Haunted Palace
7,0 1 508
ocen
7,0 10 1 1508
Nawiedzony pałac
powrót do forum filmu Nawiedzony pałac

Generalnie - typowy film grozy z miasteczkiem, gdzie każdy ma focha, wokół mgła i pioruny, a ten zamek w tle jest tu bardzo istotny. Tam straszy !!...

Cóż, kto lubi taki nastrój temu się film spodoba. Postawiono na klimat, historię oparto na postaciach z krwi i kości, dodano też sporo tajemniczości - zarówno w finale jak i czymś, co bardzo mi się spodobało. Mianowicie, przez sporą część filmu nie bardzo wiadomo, czego się spodziewać dalej. Z początku mamy tę historię i klątwie. Potem mamy ten obraz, "zdeformowanych" mieszkańców (!) i tę bestię trzymaną na strychu przez jednego z tutejszych...

Trochę żałuję, że nie wysilono się z narracją, obecnie wszystko jest metodą "kawa na ławę": na początku mamy retrospekcję w której widzimy nagonkę i spalenie tego złego. Potem jest już teraźniejszość i widzimy nowych przyjeżdżających do wioski, w której nikt się do nich nie odzywa i w ogóle nie wiedzą, o co biega... Ale widz już to wie. Zna historię tego miejsca. To samo m.in. w etapach z mężem znikającym na noc. Widzimy, co się z nim dzieje, widzimy co robi, a potem łapie się za głowę i nie wie, gdzie był przez całą noc. Ale widz też to wie... Film sporo by zyskał gdyby trochę namieszano w narracji i tyle.

Co do głupot - pomocnik szukał długo tego właściwego... Czyli każdy potomek tego pana ma jego twarz? I skąd on wiedział po usłyszeniu imienia, że to jego pra-pra-prawnuk? A tak właściwie to czego dotyczyły te badania? Jeśli o tym co myślę... to było nieco rozczarowujące.

Niemniej, film przyjemny.


6/10

ocenił(a) film na 7
_Garret_Reza_

No taki zupełny standard, do bólu klasyczny film grozy. Jest mgła, cmentarze, małe miasteczka, dziwni ludzie i w sumie to wszystko składa się na super klimat. Charakteryzacja, zdjęcia - wciąż wciągają. Ta dziewczynka bez oczu to nawet teraz mnie przestraszyła.
W latach 60-tych to widz tak nie widział wtedy za bardzo, czego się spodziewać. Nie było przecież "Martwego Zła" to taka księga Necronomiconu była nawet nowością. Namieszanie w narracji? Za kilkadziesiąt lat najwcześniej :) Właśnie maksymalnie klasyczny styl opowiadania historii jest jego siłą.

Mnie tylko rozczarował ten gargouille de la mer, wyglądał, a właściwie nie widać go było za bardzo, ale te przebłyski to żenada. Nie można było przebrać kogoś? kostiumu zrobić?

Ja nawet 7/10. Corman + Prince to klasyczny duet, aż dziwne, że tak mało znane ich filmy są.

ocenił(a) film na 6
Roy_v_beck

Masz na myśli tego stworka na samym końcu? Dla mnie wyglądał jak Cthulhu. Widać tylko dla mnie ^^

ocenił(a) film na 7
_Garret_Reza_

Tak już z tego co sam ogarniam z tej mitologii, to nie mógł być on, bo Cthulhu to wielki, kilkunastometrowy skurczybyczek z mackami na twarzy i skrzydłami.
http://www.rlyeh.nl/images/cthulhu_800.jpg
http://images.wikia.com/lovecraft/images/1/1b/Kraken-cthulhu.jpg

A te całe gargulce to taki biedny gatunek, co na wymarciu jest, sam nie wiem skąd on się bierze, ale wygląda jak na zdjęciach poniżej, więc mi przynajmniej bardziej się skojarzył z tym, czego nie było widać w filmie.
https://lh3.googleusercontent.com/-s4UOGTwkL98/TY0IzU98XEI/AAAAAAAADOU/A0i8YiHOg JI/s1600/CFTBL1.jpg
http://4.bp.blogspot.com/-5J4f4h6tHUU/TYzegtcfefI/AAAAAAAADN4/F881tn2dtvY/s1600/ Neonomicon%2B4%2BWrap%2BAround.jpg

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones