W ostatniej scenie, gdy Elise zauważa złożoną kamizelkę swojego zmarłego męża, jej pies wyczuł coś w ciemnym miejscu jej pokoju. Kiedy pies szczeka, a Elise przygląda się ciemności w jednym ujęciu widać w niej białą twarz. Twarz jest jakby bez wyrazu... może to maska?
Zaraz po tym zza Elise wyskakuje demon z części pierwszej.
Czy ja zapomniałem o jakimś motywie z białą twarzą z poprzednich części? Może tajemnicza twarz ma coś wspólnego z demonem z jedynki? Czy jest to całkiem inny demon, którego historię poznamy w kolejnej części "Naznaczonego"?
Też zauważyliście tę twarz? Co o tym myślicie?
Powtarzanie codzień tego samego tematu nie sprawi, że kogoś on zainteresuje.
Ot kolejna jump scene i tyle.