Wbrew calkiem pochlebnym opiniom, nie zgodzę się. Pierwsza częśc nawet mnie przestraszyła, drugiej nie pamiętam za dobrze, czyli rewelacyjna nie była. Trzecia to był komizm. Już tlumaczę dlaczego:
1. Demon, czy co to tam bylo. Zbyt jawnie pokazany, zwyczajnie, nie straszył. Takie same odczucia miałam oglądajać "Mamę"
2. Starsza pani wywijająca niczym Buffy... i te sceny walki, kiedy rozpędzona biegla na demona coby go finalnie popchnąć.
3. Fabula to raczej nic nie wniosla nowego do gatunku, zły duch na pietrze i opętane dziewcze
4. podsumowując minusy: jakies takie komiczne to było...może taki był cel twórców....
a na plus to nim demon został tak jawnie pozany to pare razy się wzdrygnęłam.
Ogólnie bywało lepiej w tym gatunku....