mniej więcej to, czego można by się spodziewać po filmie z Lou Diamondem Phillipsem: trochę to kiczowate, ale ogląda się przyjemnie. Edoardo Ballerini w roli antagonisty bardzo fajnie wypadł i w sumie jest tu głównym plusem.
Na prawdę bardzo dobry, klimatyczny policyjny thriller. Jego niskie oceny są dla mnie wielką niewiadomą.