Najlepsze było chyba jak pomalowali prosiaka, że to niby miał być dzik xd
Albo jak Anusia miała ślub, no i przyleciał stary Kargul i wszystko porazwalał, przerwał wszystko, a Ankę zagnał do pokoju : D Ale się działo :)
"Mania, Anielcia! Kury bić! Jutro wesele, a rosół na dwóch nogach spaceruje... Ja kury nie zabiiiije - za bardzo przejmujące."
:)
sorki, wcisnelo mi sie i nie wiedzialem jak zlikwidowac tego posta, jak sie jakis mod znajdzie to niech usunie
Tak ! "A kto mnie zabroni z pastowanym kabanem po lesie spacerować" HAHA
"Na nas już nie ma mocnych" hehe
To Pawlak rozgonił wesele, nie Kargul (ta postać jest znacznie bardziej opanowana, natomiast Pawlak to raptus). A scena z pomalowaną świnią mistrzowska.
najlepsze sceny : jak Pawlak leżał i rodzina z nim była, ze świnią , jak było wesele, jak Ania mierzyła sukienkę, i z tą ,, Mania Anielcia kury bić jutro cywilne wesele a rosół na 2 nogach spaceruje ja kury nie zabiję za bardzo przejmujące"
mnie rozwaliło to jak Pawlak wyskoczył z łóżka i rzucił wieńcem w Kargula XD
albo jak Pawlak rozwalał sierpem butelki z alkoholem a Kargul je zbierał hihihihihihi
zdecydowanie motyw z "kabanem" najlepszy :) "ustawił" ten film i moim skromnym zdaniem przebił pierwszą czarno-białą sagę Pawlaków, gdby nie sznurek, to ko wie, może by im się udało! :D
Zdecydowanie najlepsze jest pomalowanie świni na czarno i podsunięcie ją myśliwemu jako dzika. I jeszcze Kargul świnię na sznurek przywiązał. Gdyby nie ten sznurek, wszystko by się udało. A najlepszy tekst to moim zdaniem tekst Bronisława Pawlika "To jest dzik?!" albo jeszcze:
- A co wy tam targacie, co?
- Telewizor.
- CO? TYLYWIZOR.... AAAA!
Sołtys mówi to w sposób tak genialny, że sam sposób mówienia rozbawia. Albo jeszcze jak Pawlak rzucił na Kargula wieniec pogrzebowy.